Barca ponownie zapala tytuł mistrzowski

Barcelona odzyskała tytuł mistrzowski dzięki ważnemu zwycięstwu nad będącym w formie Atletico na Camp Nou. Po rozczarowujących bezbramkowych remisach z Getafe i Gironą ważne było, aby wygrać ten mecz i właśnie to zrobiła Barcelona. Drużynę Xaviego wzmocnił powrót po kontuzji Frenkiego de Jonga i Pedriego. Holender został wymieniony w wyjściowej jedenastce meczu, a Pedri wszedł jako rezerwowy w drugiej połowie na Camp Nou. 

Zwycięzcą meczu Barcelony okazał się Ferran Torres, który po dobrej pracy Raphinhy strzelił celnego gola. Nadal jest wiele znaków zapytania w sprawie Ferrana w Barcelonie, ale to był dobry moment dla byłego zawodnika Manchesteru City. Zwycięstwo przywróciło Barcelonie 11-punktową przewagę na szczycie tabeli i przybliżyło o krok do tytułu. Katalończykom pozostało już tylko osiem meczów do rozegrania, a Xavi ma nadzieję, że uda im się jak najszybciej zdobyć tytuł po powrocie na zwycięską ścieżkę.

Docelowa susza się kończy, ale obawy pozostają

Barcelona przystąpiła do meczu z Atletico po trzech meczach bez gola, ale ostatecznie zakończyła swoją suszę tuż przed przerwą. To nie był łatwy pojedynek bo nawet największe firmy sportowe, które dominują aktualny ranking bukmacherów nie wiedziały do końca czego się spodziewać i jakie kursy wytypować. 

Wracajmy do meczu. Strzał Torresa był pierwszym trafieniem Barcelony od prawie 350 minut gry. Jednak problemy pozostają w ataku Barcelony. Zespół miał więcej okazji, ale nie potrafił zdobyć więcej bramek. Najwyraźniejszą okazję miał być może fakt, że Robert Lewandowski został wyeliminowany i musiał tylko podać do Raphinhy, ale sam strzelił do bramki i chybił. Xavi przyznał po meczu, że jego zespół powinien strzelić więcej bramek.

„Mam wrażenie, że zmarnowałem szanse na zdobycie 2: 0, były bardzo jasne. Rafa, Robert, jeden od Gaviego w punkcie karnym. W końcu przegrywasz mecz, w którym zasłużyłeś na wygraną więcej niż jednym golem. Ter Stegen wyrównał klubowy rekord czystych kont. Po raz kolejny zwycięstwo Barcelony było w dużej mierze zasługą defensywy, ponieważ Barcelona zachowała 23. czyste konto w sezonie. To teraz zaledwie dziewięć bramek straconych w 30 meczach La Liga podczas obecnej kampanii – śmieszne rzeczy.

Witamy z powrotem, Frenkie i Pedrie

Widok De Jonga i Pedriego z powrotem na boisku dla Barcelony był mile widziany dla culersów. W ciągu ostatnich kilku tygodni tęskniliśmy za duetem, a w niedzielne popołudnie zdaliśmy sobie sprawę, jak bardzo. De Jong był znakomity w środku pola i nie wyglądał, jakby przegapił miesiąc, podczas gdy Pedri był również ostry po tym, jak wszedł z ławki w drugiej połowie. Raphinha dochodzi do siebie.

Raphinha zakończył ostatni mecz Barcelony kolejnym dąsem po wycofaniu się późno, a tygodniu pojawiły się plotki, że katalońscy giganci byli trochę zmęczeni postawą Brazylijczyka w jego debiutanckim sezonie.

5/5 - (1)